lip 27 2003

Krwawa Marry


Komentarze: 9

Dziś wybrałem się z Tygryską i Mateła na przejażdżkę na rowerach.

Wczoraj niestety w brutalny sposób został zaatakowany mój narcyzm. Otóż Tygryska przyznała, że jeden z ratowników był przystojniejszy ode mnie. Musiałem się jakoś dowartościować. Wybrałem dość wąską ścieżkę z korzeniami izacząłem jeździć bez trzymanki(do tego miałem na plecach plecak).
Ja: Widziałaś jak zajebiście jechałem bez trzymanki??
Tygryska: Widziałam. Super!!
Ja: A jak wchodziłem w zakręt??
Tygryska: Ach mój boski. Ja tak nigdy nie bedę umiała.
Wczoraj pokazywałem jak ładnie potrafię chodzić na rękach. Więc możliwe, że jakoś jej zainponowałem.

Pojechaliśmy nad Torfy(zarastające jezioro), a potem nad bunkry, gdzie się rozbiliśmy, czyli położyliśmy na kocyku.

W drodze powrotnej Tygryska zaczęła tracić siły, do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczęła jeździć pod prąd i ledwo się dotoczyła do domu. Nie mam zamiaru jakoś określać tego zjawiska, bo niestety do końca go nie rozumiem. Po prostu dostała okresu.

Jak dojechaliśmy do domu od razu walnęła mi się do łóżka. Jak wszedłem do pokoju był już tam tłum gapiów, obserwujących jak leży ledwo żywa. Natychmiast ich przegoniłem.

Okazało się, że taka sytuacja jest dla niej normalna. Kiedyś nawet zasłabła na metrze Świętokrzyska i leżała na ławce, aż nawet policja chciała ją przegonić. Tak więc sobie leżała, a ja jako troskliwy Tygrys opiekowałem się nią. Głaskałem i robiłem herbatkę. Nawet stwierdziłam, że jeszcze nigdy się nią nikt tak nie opiekował:)). Miło było to usłyszeć.

Jedno jest w tej historii pocieszające. NIe zostanę tatusiem hehe:))).

boski_apollo : :
28 lipca 2003, 19:09
tylko pozazdrościć tak troskliwego faceta.......z drugiej strony ja też CHCĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! okres..................
28 lipca 2003, 17:20
prosze bardzo nie komentowac moich notek i nie wchodzic na mojego bloga knurze :)
28 lipca 2003, 13:27
jak widzę umiesz rozmiękczyć i przywiązać do siebie kobietę - opiekuńczość to cecha której szuka każda dziewczyna...
wiatru_szept
28 lipca 2003, 12:47
No no ciekawe zaimponowanie :P:P Też bym się na to złapała :P:P
28 lipca 2003, 00:34
Hehehe, uwielbiam jak opowiadasz o tym, jak się dowartościowujesz, hhehe. To jest poprostu bezbłędne. Kiedy to czytam, zaczynam rozumieć facetów. A opieka... no wspaniale sobie radzisz z opieką nad kobietą w te trudne dni:) Brawo:)
Squirrela
27 lipca 2003, 22:12
no nieźle nieźle.. Gratuluje ;-)
27 lipca 2003, 21:39
niezle akrobacje wykonujesz :)) jestem pod wrazeniem
27 lipca 2003, 21:04
no, no no ależ z ciebie troskliwy facet...
A.
27 lipca 2003, 19:08
oo no prosze, ja zaslablam w metrze imielin i tez lezalam kolo 30 minut na ławce, ale jakos ochrona metra miala to w nocsie :oP (a na rowerze wole nie jeździc bo od razu mi słabo ) :-P

Dodaj komentarz