lip 28 2003

Na łonie natury i nie tylko:)


Komentarze: 12

Dziś ładna pogoda, więc pojechałem na trening, by popracować nad sylwetką i przy okazji się poopolać. Dziś jechałem rowerem, tym razem bez trzymanki. Niestety był przeciwny wiatr i będąc wyprostowanym naraziłbym się na zbyt duży opór powietrza, a nie jestem Adam Małysz by potrafić takie podmuchy wykorzystać. Poza tym nie było żadnych dziewczyn na horyzoncie, więc nie zależało mi za bardzo na stylu.

Po powrocie stwierdziłem, że niestety wcale się nie zaczerwieniłem, dlatego poszliśmy się z Tygryską poopalać. Pojechaliśmy nad Wisłę, z uwagi na to, że tam nikt nie chodzi i jest ładnie i romantycznie. Jako przyzwoitkę zabraliśmy psa, który zamiast nas pilnować poszedł pływać i pic wodę z Wisły. Bardzo fajnie było się opalać na łonie natury, tak nam się spodobało, że poopalaliśmy się jeszcze troszkę w moim pokoju i było cudownie.

Teraz niestety koniec sielanki. Idę pić Matełą, bo dowiedział się ,ę jego była chodzi z takim naszym kolegą. Niestety sposób na uczenie się do niego nie przemawia, woli wypłukiwać komórki mózgowe, zamiast zapisywać je czymś innym:)

boski_apollo : :
titanic
29 lipca 2003, 19:00
wiem, że nic na siłe i właśnie tak zrobie, ale nie umiem go skrzywdzić bo to moj bardzo dobry kumpel. A co do ciebie to jesteś szczęściaz
29 lipca 2003, 18:31
hihiiih tygryska juz pozarla twole serce...;)
29 lipca 2003, 14:23
ciekawe jakiego filtra trzeba używać to tego "opalania"...lateksowego??? :)
29 lipca 2003, 12:04
to chyba bardzoooooo sie opaliliscie biorąć pod uwagę że "opalaliście" sie jeszcze w domu:) to teraz tak sie nazywa?hę?;)buźki!
peace
29 lipca 2003, 11:47
a ja umiem jezdzic bez trzymanki i lubie sie opalac ale w tym roku te slonce za bardzo mnie nie opala
A.
29 lipca 2003, 09:36
na zdrowie psu... :oP ... BTW nie umiem jedździc na rowerze bez trzymanki (biorąc pod uwage, że wogole na nim nie jeżdze)
29 lipca 2003, 06:35
Ale Małysz za bardzo przystojny to nie jest...
29 lipca 2003, 01:01
ja tylko tak...jestem obecna choć niewidoczna :))
28 lipca 2003, 23:55
a ja nie mam na czym jeździć buhaha Mam taki rower jeszcze z komunii, jak na niego wsiądę (jeśli jeszzce wsiądę) to normalnie kolana mam pod brodą! :))) Letsia chce rower! ;)
28 lipca 2003, 22:58
A ja nie potrafię jeździć bez trzymanki. Ale za to umiem bardzo ładnie pływać, nie ruszając się:PPPP
28 lipca 2003, 22:47
a ja potrafie jezdzic bez trzymanki :0 pozdrówka, zapraszam do siebie ;)
28 lipca 2003, 21:45
ja jechalam kiedys bez trzymanki (jechalam z kolezankami)nie bylo niekogo nawet chlopakow na horyzoncie a nagle wyjechalysmy i siedzieli kolesie na lawce i malo niewyjebalam:D:D:D:D:D ale jakos z tego wyszlam i dalej jechalam bez trzymanki ;)

Dodaj komentarz