lip 20 2003

Rzeki szum


Komentarze: 6

Wczoraj wrócił Mateła, bo ma jednodniową przerwę w ćwiczeniach terenowych. Jak to mamy w zwyczaju pojechaliśmy na most. Wcześniej umóliśmy się z taką Izą, która się Mateuszowi podoba, by poszla tam na spacer.

Niestety zgodnie z naszymi obawami przyszła z Leszkiem. Mateła jak to Mateła zamiast się za nią wziąć gadał z Leszkiem o dupie maryni, jakby był pedałem(homoseksualistą). Widząc że dziewczyna się smuci, zaaplikowałem jej wątpliwa rozrywkę, czyli rozmowę ze mną. Gadaliśmy o gwiazdach piwie i takie tam. jakoś minął czas do tej 24.

Czy jak jesteście na kacu to też mylicie kosz na śmieci z koszem na brudne ubrania??

boski_apollo : :
peace
20 lipca 2003, 18:33
nie wie dlacze nie mogles wejcs na mojego bloga dzis jest wszystko ok a ja takie problemy miewam nawet gdy jestem w pelni umyslowa
BanShee
20 lipca 2003, 14:07
hyhyhyhy a myślałam, że tylko ja mam ten problem...
A.
20 lipca 2003, 13:46
nie, no.. ja myle kosz na smieci w otwartym oknem.. (ale to nie tylko na kacu)
20 lipca 2003, 13:28
Kiedyś miałam wyrzucić coś do śmietnika, a wsadziłam to do lodówki:) Ale to nie było na kacu. Byłam wtedy w pełni sił umysłowych, hehe:P
20 lipca 2003, 12:10
Ach dobry z ciebie chlopak;)
20 lipca 2003, 11:36
koszy nie myle zwykle ale znam przypadek ze ktos prosil o mleko laciate 10,5 :))

Dodaj komentarz