Wieczór w barze
Komentarze: 9
Wczoraj wieczorem dałem się wyciągnąć Matele deo baru. Nie chciałem iść, ale zgodziłem się, gdyż on chciał zobaczyć się z Izą, lecz bał się sam. Niestety była też Karolina. Żywiąc do niej urazę postanowiłem być dla niej oschły.Tylko raz zajrzałem jej w dekolt, ale niechcący i na sekundę. Oczywiście wystarczyło by się zaślinić.
W barze wypiłem jedno tylko piwo.
1. Nie chciałem być za łatwy by nie zdradzać Tygryski.
2. Ostatnio jak wracam do domu pijany to moja mama płacze w nocy.
Tak około 22 zacząłem się czuć nieswojo. Wszyscy wokoło pijani, a ja trzeźwy. Nie byłem w takiej sytuacji od 1999 roku i nie bardzo wiedziałem jak się zachować. Pocieszałem stym że zaoszczędziłem trochę kasy i w końcu zadowolę mamę. Akurat zasłużyła bo zszyła mi namiot.
Jak wróciłem do domu, niestety nie dostałem zasłużonej pochwały. Zazwyczaj jak wracam w nocy, ona siedzi i komentuje wasze blogi, do mojego przyjścia, a teraz ,jak na złośc poszła spać. Cholera!! A ja tak się starałem:(
DAJ LINKA! HAHAHA
Dodaj komentarz