Archiwum 17 lipca 2003


lip 17 2003 Jak Tygryska wygryzła konkurencję
Komentarze: 6

Ojciec: Chyba wyryję dzisiajszą datę na kominie.
Ja: Hmmm. Dlaczego??
Ojciec: Co się stało że pościeliłeś mi łóżko??
Ja: Nic, Magda przyjeżdża i sprzątam:))

Gdy powstał mój związek z Tygryską, z założenia traktowałem to jako okres przejściowy, była dla mnie przyjaciółką, której mogłem powiedzieć wszystko. Nie chcąć się z nią jakoś mocniej związać, podrywałem inne dziewczyny. Z założenia będać wobec niej uczciwy, mówiłem jej jak sytuacja wygląda, ona przełykała to, mówiąc że i tak chce ze mną być bo jej ze mną dobrze i że od samego początku niczego głębszego jej nie obiecywałem.

W tym okresie w moim życiu były 2 dziewczyny: Jagusia i Karolinka.

1.Jak Tygryska wygryzła Jagusię czyli rzut monetą:

Pierwszy raz umówiłem się z Magda po tym, jak zostałem perfidnie wystawiony  przez Jagusię. Jagna, jej to dziewczyna, która szalenie mi się podoba. Ostatnio zaproponowała mi wspólne wakacje. Zgodziłem się na to. Juz nawet wcisnąłem Tygrysce kit, że jadę pomagać dziadkowi. Jakoś byłem z Magdą na ślubie, jakoś mi miło z nią było. Zacząłem mieć wątpliwości czy chcę ją opuszczać. Oddałem się przeznaczeniu. Orzeł jadę.
Ja: Rzuć monetą.
Reszka.

2. Jak Tygryska wygryzła Karolinkę czyli ośmiesz ją:

Karolinę poznałem jakiś miesiąc temu na ognisku. Znajomość się dobrze rozwijała, ale niestety musiała wyjechać na 3 tygodnie. Nie mając innego kontaktu pisała do mnie listy. Dałem je Tygrysce, by powiedziała co o nich sądzi. Magda wyśmiewała kolejne wersy twierdząc, że piszę jak gówniara i wygląda to jak listy do bravo i wolałaby bym zdradzał ją z jakąś ładniejszą dziewczyną. Przykro mi się zrobiło, ale jak przeczytałem jeszcze raz uznałem, że ma rację. Pod koniec tygodnia Karolcia wraca. W sumie sam nie wiem co będzie.

 

boski_apollo : :